Byliśmy żołnierzami...

Morgana · Wysłany: Pią 14:00, 24 Mar 2006 Temat postu:

A co Ty masz Ceziu do koników... tudzież kobyłek, hę:-)?

Cez · Wysłany: Pią 23:04, 24 Mar 2006 Temat postu:

szkapy, zwlaszcza nasze toleruje, podobnie jak Lyski od Idy co sie poklada :)

Ksch · Wysłany: Nie 21:13, 26 Mar 2006 Temat postu:

E tam, nie kwestia wolenia ale tego Okęcia...

Morgana · Wysłany: Nie 21:36, 26 Mar 2006 Temat postu:

Okęcia? Lecisz gdzieś:-)? Ale jak to, tak daleko od Krakowa:-)? Chyba że do Krakowa:D

J · Wysłany: Pon 11:10, 27 Mar 2006 Temat postu:

Czyżbyś przechodził na droższe środki transportu Kschysiu? Nieładnie, oszczędzać przecież trzeba ;)

Ksch · Wysłany: Pon 14:39, 27 Mar 2006 Temat postu:

Już IC jest dostatecznie mało oszczędny, przecież są pośpiechy, albo na rowerze można przeskoczyć:P A obok Okęcia mam hotel, gdzie będzie spotkanie integracyjne:P

Morgana · Wysłany: Pon 17:19, 27 Mar 2006 Temat postu:

Czemu Was musza integrowac na takich odludziach odludnych? Toz tam knajp nie ma:)

Ksch · Wysłany: Wto 15:22, 28 Mar 2006 Temat postu:

Ponoć nie będzie noclegu, więc mi się kompletnie nie chce integrować przez dzień przy kawce:P Co za specyficzna organizacja, jak oni niepolsko pojmują pojęcie integrowania się:P

Cez · Wysłany: Wto 21:51, 28 Mar 2006 Temat postu:

Rany koguta. Ja slyszalem ze od integorwania sie kawa dostaje sie pypci i wrzodow w przelyku. Trzeba to potem obficie przeplukiwac piwem.

Ksch · Wysłany: Śro 10:40, 29 Mar 2006 Temat postu:

No, ale teraz to już nawet w Warsie nie można nadrobić, bo Kaczki zabroniły:(

A swoją drogą, Wars miał mieć nowe hasło reklamowe:
"Najtańsze piwo w Warszawie"

A teraz całą sprawę chuj strzelił:P

Cez · Wysłany: Czw 0:55, 30 Mar 2006 Temat postu:

Najtansze piwo jest nad Wisla. Po 3-4 zeta nawet. Niestety juz sama lokalizacja wiele mowi o zawartosci kufli. Chociaz sa tacy ktorym nie przeszkadza smak piwa o delikatnej nucie bagna i sklepu chemicznego ;)

Morgana · Wysłany: Czw 7:57, 30 Mar 2006 Temat postu:

E, marudzisz Ceziu. Dobre piwko jest pod parasolami nad Wisłą. Wcale nie bardziej rozwodnione jak gdzie indziej. A wody z Wisły nie dolewają, bo by im dozowniki przeżarło. Do tego powietrze świeże, bryza znad wody, zapachy warszawskeij kanalizacji się niosie a dla rozrywki ten odwieczny konkurs, który z ogródków głośniej puści inną stację radiową.

Z tym Warsem to przechlapane:-) Bewdziecie musieli wino w kartonikach wziąć i udawać, że to soczek:-)

Cez · Wysłany: Czw 10:29, 30 Mar 2006 Temat postu:

Ja marudze? Aska ales Ty glupia jednak! Ze nie wiem po prostu!

A nie mowilem ze sa tacy ktorym bagno w piwie nie przeszkadza? :)

Morgana · Wysłany: Czw 12:34, 30 Mar 2006 Temat postu:

Idz Ty sobie na bagno na spacer, a nie gupoty opowiadasz.:P

Cez

Bylem. Pytali o Ciebie. Mowili ze dawno na piwie nie bylas. Trzymaja takie specjalne z duza zawartoscia wislanego mulu :)

Morgana

Jak to dawno na piwie nie byłam? A w czwartek to niby co, za kołnierz Wam wylewałam?

Cez

Moze byc. Ty to nigdy nie wiedzialas co sie z piwem robi...