Byliśmy żołnierzami...

Morgana

No proszę. A miałam takie wrażenie jak wpadałam do działu filmowego, że skądś Cię kojarze. Teraz wszystko jasne, z mojego podworka oddanego pod dzierżawę Nockowi. I z tego co pamiętam, to byłeś tam jednym z tych, których dało się czytać z przyjemnością:D

Craven

No a o poetyckich zapędach jacka jakoś nie wiedziałem. Umknęło mi widocznie :>

Morgana

krejwen, co Ci tam powiewa w sygnaturce:-)?

autojacek

Morgana

autojacek

Oj nie. Pewnie ktoś inny z rodziny moto-jacków ;)

Ksch

Ja trafiłem na V przy okazji promocji Veta, wcześniej R2T coś mi o tym roił ale nie za bardzo mi się to podobało. Natomiast od samego początku lubiłem Swawolną Kompaniję, nawet na pierwsze przyznanie urzędów się załapałem:D
Co do kłótni netowych, o których pisał "znównamnieobrażonyCezary" to ja mam na sowim koncie kłótnie z człowiekiem, którego cholernie trudno wytrącić z równowagi czyli z Yahoozem. I to jeszcze jaką kłótnię, dżizas:D
No to może teraz opiszmy jak znaleźliśmy się na tym forum:D

Nocek

Ja o V dowiedziałem się od Yaahooza
"- ostatnio udzielam się w takim jednym serwisie... Valkiria się nazywa
- aha... ... ... ... ... ... to zaczynamy tą sesję?"
Jakiś czas później wyżej wymieniony przywiózł na sesję małeczarnemrocznecoś, co okazało się po jakimś czasie Morganą. Wtedy o Valkirii usłyszałem po raz drugi.
A już miesiąc później, kiedy strasznie nudziłem się w pracy, zajrzałem na V i zalogowałem się (Tamdaradei!!!). Zaledwie pół roku po tym wydarzeniu napisałem pierwszy komentarz na forum (wcześniej zahaczając o Valkiriadę, Lecha i Tfunastkę) - reszta jest milczeniem....
...
...
...
...
...
...

Tak, to były gotyckie wielokropki:>

Ekelmann

Nocek

Gotycki Pająk Krzyżak - pająk chwat, wszystkich brat:D

Ekelmann

Ej, cytowanie dobranocek sprzed -nastu lat to chwyt poniżej pasa. Zfaulowałeś mnie. Mało nie spadłem na podłogę. Powinieneś dostać żółtą kartkę ;P

Flint

No co ty, Nocek powinien dostać od razu burakową kartkę.

ariakis

Koniec 2k2 - jakoś po zapoznaniu się z tRPG w którymś tam numerze CD-Actiona postanowiłem się przekierować na V-kę, która zachęcała bardziej niż owa Tawerna. Rejestracja, potem wizytowanie od przypadku do przypadku, zauroczenie tym militarnym klimatem, potem stałka, coraz częstsze udzielanie się, Agora, potem droga kariery :P
Flejmy, kłótnie, dyskusje, artutyzm i V-patriotyzm - generalnie chyba przelazłem przez wiekszosć szczebli ewolucji zVałkowego usera :>
Tia, patrząc na wydarzenia ostatnieo roku to człowiek sobie uświadamia, że chyba nie w tych okopach co trzeba sterczał ;)

p.s.
Flint: ja z Sejim i punktami nie mam nic wspólnego - to nie byłem ja i tej wersji się trzymajmy. ;]

nasstar

heh ja sobie usiwadomilem ze chyba jako jedna z niewielu osób przeszedłem całą drabinkę stopni do rekruta do kontradmirała (uprawnienia admiralskie mialem też rpzez jakiś czas:D)

Craven

Nie ty jeden :-)

J

No ja do swojej rangi doszedłem bardzo szybko, zajęło mi to chyba 2 miechy :)
No i przeskoczyłem kaprala i kapitana :D

nasstar

a widzisz a ja po kolei wszystkie, bez przeskakiwania:)

J

No bo widzisz, Nass, wystarczyło się z Kschem dogadać, na piwo pójść... :D

Craven

nasstar

a ja po kolei, bez nocowania u kogos, bez piwa, bez innych stosunkow awansowalem:D