Byliśmy żołnierzami...

harvezd

Euroshima - to coś o Europie w świecie Neuro - pewnie będzie się zaczynać słowami "wyobraźcie sobie drogę z Katowic do Gliwic - morze hałd... "

Morgana

Historia jak z Disneya:

Chomik nazywa się Gohan, co po japońsku oznacza "posiłek". I właśnie w takiej roli trafił do klatki grzechotnika, żyjącego w tokijskim zoo. Grzechotnikowi najwyraźniej bardziej niż głód doskwierała samotność, ponieważ zaprzyjaźnił się z Gohanem.
Opiekunowie węża Aochana, który nie chciał jeść mrożonych myszy, postanowili podać mu coś bardziej atrakcyjnego - żywego chomika.

Ale zamiast żywy posiłek połknąć, jak mają to węże w zwyczaju, Aochan zaprzyjaźnił się z chomikiem. I według karmiciela Kazuya Yamamoto, od tego czasu wąż i jego "posiłek" zgodnie żyją sobie w terrarium. "Nigdy nic podobnego nie widziałem. Czasem Gohan nawet włazi na grzechotnika i ucina sobie drzemkę na jego grzbiecie - powiedział Yamamoto. I co więcej, wydaje się, że grzechotnik bardzo polubił takie towarzystwo.

Nie widać żadnych oznak, aby Aochan, któremu wrócił apetyt na mrożone myszki, miał ochotę pożreć swego towarzysza.

W tokijskim zoo przebywa wiele zwierząt udomowionych przez człowieka i prowadzone są programy polegające na obserwowaniu wzajemnych reakcji między zwierzętami różnych gatunków - dodał Yamamoto.

Podkreślił jednak, że do zaprzyjaźnienia się grzechotnika z żywym pokarmem doszło "absolutnie przypadkowo".

Chomik karłowaty ma ok. 9 cm długości. Jego przyjaciel, grzechotnik Aochan, ma 120 cm. Dla ich prawdziwej przyjaźni takie różnice nie mają jednak znaczenia.

Nurglitch

Zapomnieli wężowi dać razem z chomikiem taśmy klejącej. Proste.

harvezd

To mi przypomina bajkę o żabie(?) i skorpionie.

Morgana

Ech, tak jak to już kiedyś stwierdziliśmy - wszytsko da się opchnąć na inetowej aukcji:D

William Shatner, aktor, który zasłynął m.in. rolą kaptaina Jamesa T. Kirka w serialu "Star Trek", sprzedał na internetowej aukcji swój kamień nerkowy. Dostał za niego 14 tys. funtów - informuje serwis BBC.
Aktor powiedział dziennikarzom: "Byłem ciekaw, ile może być warty kawałek mnie?" Choć cena skoczyła z 8,5 tys. funtów do 14 tys., to nie osiągnęła tak zawrotnej sumy, jak filmowa tunika ze "Star Treka", za którą Shatner dostał wcześniej aż 50 tys. funtów.

Aktor lubi sprzedawać rzeczy na stronie internetowej, która słynie z tego, że oferuje nietypowe przedmioty. Dochód uzyskany z aukcji zamierza przeznaczyć dla organizacji, która zajmuje się budową domów dla biednych.

harvezd

A ja właśnie za jakieś naprawde śmieszne pieniądze kupiłem "Dzieje Grecji" Hammonda :D

Na Allegro oczywiście.

Ksch

Jasne na domy dla biednych. Na nową nerkę zbiera:P Ale w sumie go rozumiem, większość z nas czeka kiedyś przeszczep nerki:D

Majkstersky

O ja pierdolę. Taliban z LPRu chce wprowadzenia, obok becikowego, także "dodatku senioralnego", czyli, prościej, berecikowego. Otóż najubożsi emeryci mieliby dostawać co roku 500 zł - oznacza to 1 milion nowych złociszy do kieszeni Rydzyka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pogoda: W Suwałkach -27 stopni. Zubilewicz, zmrożony powagą sytuacji, zamknął się w lodówce i popija Actimel.

Ekelmann

harvezd

Ten wąż wygląda na zaszczutego.

Ksch

Ten chomik dosyć ogromniasty jak na takiego małego węża. Nie dziwię się, że nie chciał grubasa zeżreć jeszcze by mu łeb odgryzł:P

Ekelmann

Aaaargh! Gigantyczne meduzy atakują Tokio!

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie jest Godzilla, kiedy jej potrzebujemy?!

Inkwizytor

Morgana

Ponoć w UK takie rzeczy się nie zdażają:

Wieloryb w centrum Londynu!
AFP

Tamizą w centrum Londynu płynie wieloryb - poinformowali świadkowie, londyńczycy i turyści. Zwierzę przepłyneło koło parlamentu i Big Bena.
Olbrzymi,około 6 metrowy ssak, to prawdopodobnie wal butelkonosy. Widziano, jak przepływał koło budynków parlamentu. Właśnie tam, stojący na moście westminsterskim Tom Howard-Vyne zauważył wytryskująca w powietrze fontannę wody.

- Był to zdumiewający widok - twierdzi
REKLAMA Czytaj dalej

Przypuszcza się, że morski ssak przypłynął do stolicy w piątek z rana.

Na rozpoznanie, jak miewa się nietypowy gość, na Tamizę wysłano łódź ze specjalistami. Zdaniem Liz Sandeman, lekarki z Marine Conditions, instytucji charytatywnej zajmującej się ochroną delfinów i wielorybów, zwierzę wygląda na zdrowe.

"Oddycha normalnie i wydaje się, że ma normalną wagę. Co więcej - wydaje się, że wcale nie jest zestresowany" - powiedziała.

Ważne, żeby go nie zestresować. Zdaniem pani Sandeman, pływające Tamizą łodzie mogą być dla zwierzęcia niebezpieczne, poza tym na niezwykle ruchliwej rzece jak Tamiza jest bardzo głośno.

Czemu wal butelkonosy wybrał się do Londynu - nie wiadomo. "Niektórzy sądzą, że zabłądził albo że nie czuje się za dobrze, ale trudno powiedzieć, dlaczego się tutaj znalazł" - powiedziała Sandeman.

Rzecznik Agencji Morskiej i Straży Przybrzeżnej Fred Caygill powiedział, że strażnicy zauważyli zwierzę w Tamizie poniżej Londynu już w czwartek.

Wcale jednak Caygill nie ma pewności, czy było to to samo zwierzę, i czy przypadkiem w Tamizie nie znalazło się ich więcej. Zaapelował, aby nie wypływać łódkami na rzekę w poszukiwaniu nietypowych gości.

Ma nadzieję że olbrzymi ssak odnajdzie drogę powrotną do morza razem z falami. Problem może być dopiero wtedy, jeśli utknie na mieliźnie lub wypłynie na brzeg.

harvezd

A bodajże w Chinach aktywiści Greenpeace'u zrobili demonstrację pod ambasadą któregoś państw UE tarasując wejście ciałem padłego na plaży wieloryba. (nie mogłem znaleźć wieści w której to wyczytałęm - kilka danych może być błędnych :/)

Ksch

Pewnie sami, chuje, go zabili:P

harvezd

Albo wyczuli krakowsky zew i zrobili tak żeby wyszło taniej niż za żywego :P

Cez

kurde te grinpisy to jednak maja krzepe zeby takiego walenia przytargac na plac podambasadny :)

Ksch

Bo oni są totalnie pojebani, a widzieliście jak dostali z harpuna? To było coś, jak ten oszołom się kąpał w lodowatej wodzie:D

harvezd

Yyyyyy? Rozbuduj anegdote. :P