Forum Byliśmy żołnierzami...
Forum byłych żołnierzy MSV, którzy wyszli przez otwarte drzwi
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Napisowe zamieszanie
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Byliśmy żołnierzami... Strona Główna -> V-Zajebiste Wieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nasstar
Ten, który na Imladrisie...



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Siedlce/Warszawa (WAT)

PostWysłany: Pon 14:41, 12 Gru 2005    Temat postu: Napisowe zamieszanie

Napisy.info zakończyły swoją działalno0ść, rpzynajmniej na razie. Napisy.org podobno czeka ten sam los... Dwa największe w Poslce serwisy z napisami do filmów moga zniknąć z Sieci. Przegląd z sytuacji, wraz z wypowiedzią człowieka z Gutek Film, która to firma wymogła takie decyzje na kierujących powyższymi serisami znajduje się tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:29, 12 Gru 2005    Temat postu:

Jeden mały krok, wręcz tiptop w kierunku zrobienia z Polski praworządnego kraju. Czego tu żałować?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ekelmann
Ten, który był starszym szeregowym



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa, mniej więcej.

PostWysłany: Pon 15:37, 12 Gru 2005    Temat postu:

A mnie to osobiście zupełnie zwisa. Na szczęście nie korzystam na ogół z napisów, a w razie konieczności i tak bym wolał angielskie. Ale jeden fragment mnie zastanowił:

Jakub Duszyński z firmy Gutek Film napisał:
Gdyby dystrybutor wiedział, że sprzeda nie kilkaset a kilka tysięcy sztuk DVD z japońską animacją, obniżyłby ceny z kilkudziesięciu do kilkunastu złotych. Wtedy sprzedałby jeszcze więcej egzemplarzy i mógłby wydać kolejne - coraz bardziej śmiałe, wyrafinowane, ambitne propozycje. Nie robi tego, bo może liczyć na sprzedaż kilkuset sztuk. Dlatego, aby produkcja mu się zwróciła, musi windować ceny i próbować "wyzerować" swoje nakłady z tej mizernej sprzedaży.


Ciekawe, że nie przyszło mu do głowy spojrzeć na to w ten sposób: ludzi gotowych zapłacić kilkanaście złotych jest bez porównania więcej niż gotowych zapłacić kilkadziesiąt. Ja chociażby. Kupuję czasem DVD, ale są to te które kosztują tyle, co książka - dwadzieście parę czy trzydzieści parę złotych. Powiedzmy do pięćdziesięciu w wypadku bardzo interesującego mnie filmu. Nie będę jednak płacił za żaden film osiemdziesięciu czy dziewięćdziesięciu złotych. Nie, i już. Po prostu towar nie jest wart takiej ceny.

Cała ta sprawa jest kolejnym kamyczkiem do dyskusji dystrybutorzy vs. piraci, w której tak naprawdę żadna ze stron nie ma racji. Czasy się zmieniły, technologie się zmieniły, ludzie za nimi nie nadążają. Przyszłość należy do sprzedaży on-line i mikropłatności. Nabywasz sobie prawo do jednorazowego obejrzenia filmu za złotówkę lub nielimitowanego oglądania za dziesięć złotych w serwisie na wzór iTunesa i już. Wtedy zniknie większość piractwa - bo ekonomicznie będzie nieuzasadnione, a dystrybutorzy będą zarabiać na swoich produktach. Tylko wcześniej trzeba przeskoczyć parę barier w mentalności, prawie, przyzwyczajeniach i, tak ludzkiej przecież, chciwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Craven
śmierdzonca skarpeta 666



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 17:35, 12 Gru 2005    Temat postu:

Szkoda. Jak do czegoś potrzebowałem napisów, to własnie ten serwis był idealny. Co do cytatu Ekelmanna - nie chodzi nawet o spojrzenie z innej strony. Po prostu, nawet jeśli sprzedałby tysiąc sztuk, nie obniżyłby ceny, bo stwierdziłby, że ludzie chcą tyle płacić, więc czemu obniżać swój zarobek. Proste.

Nagonka oczywiście ma podstawy prawne, bo wspiera piractwo podobnie jak odtwarzacze divxów. Jedno i drugie nie jest bezpośrednim piractwem (chyba że ktoś by ripował napisy lub przepisywał czyjeś tłumaczenie), ale jest w nim wielce przydatne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:41, 12 Gru 2005    Temat postu:

Craven napisał:
Po prostu, nawet jeśli sprzedałby tysiąc sztuk, nie obniżyłby ceny, bo stwierdziłby, że ludzie chcą tyle płacić, więc czemu obniżać swój zarobek. Proste.


Nie zarobek, tylko cenę. Po co? Żeby zarobić więcej. Proste.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
harvezd
Ten, o którym Seji mówi, że jest fajny



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stont kleeckam

PostWysłany: Pon 17:41, 12 Gru 2005    Temat postu:

Mi to wisi. Znam angielski na tyle, żeby spokojnie bez napisów sobie radzić. A na kompie i tak nie oglądam filmów.

Co innego z np. bollywoodzkimi produkcjami, ale w ich przypadku to naprawde nigdy nie ma się pewności czy napisy odpowiadają prawdzie :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Craven
śmierdzonca skarpeta 666



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 17:44, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nurglitch napisał:
Craven napisał:
Po prostu, nawet jeśli sprzedałby tysiąc sztuk, nie obniżyłby ceny, bo stwierdziłby, że ludzie chcą tyle płacić, więc czemu obniżać swój zarobek. Proste.


Nie zarobek, tylko cenę. Po co? Żeby zarobić więcej. Proste.


Zmiejszając cenę, zmniejszyłby swój zarobek. Mówię o wariancie, gdyby przy aktualnej wygórowanej cenie sprzedanoby rzeczoną ilość sztuk produktu.

Niestety nie zmniejszy najpierw ceny, w nadziei na wielką sprzedaż i większy zarobek niż przy wywindowanych cenach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:47, 12 Gru 2005    Temat postu:

Craven napisał:

Zmiejszając cenę, zmniejszyłby swój zarobek. Mówię o wariancie, gdyby przy aktualnej wygórowanej cenie sprzedanoby rzeczoną ilość sztuk produktu.


Ten wariant jest prawdziwy wyłącznie, gdyby zmniejszając cenę zachował ten sam nakład. Czyli generalnie nie jest w ogóle prawdziwy. Pan Ford zrobił swój eksperyment cenowy kilkadziesiąt lat temu i do tej pory większość ludzi mających jakiekolwiek pojęcie o rynku cośtam już o nim słyszała :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Craven
śmierdzonca skarpeta 666



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 18:03, 12 Gru 2005    Temat postu:

Ale ja nie mówię o zmianie ceny tylko o mentalności. Jeśli nagle podskoczyła by im sprzedaż, to wątpię by z własnej woli obniżyli ceny.

Ja jestem przekonany, że miałoby to dobry efekt podobnie jak u Henry'ego. Ale nie bardzo wierzę, żeby dystrybutorzy byli zainteresowani takim rozwiązaniem. Nie wiem czemu, nie mam ochoty o tym dywagować. Widzę natomiast, że bardziej zainteresowani są walką z darmowymi filmami w gazetach, "bo kreują fałszywe przekonanie o wartości filmu na DVD".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:13, 12 Gru 2005    Temat postu:

Craven napisał:
Ale ja nie mówię o zmianie ceny tylko o mentalności. Jeśli nagle podskoczyła by im sprzedaż, to wątpię by z własnej woli obniżyli ceny.


Ja nie. Ktoś by poszedł po rozum do głowy i obniżył. Reszta zrobiłaby to samo, albo zdechła. Wystarczy jeden.

Craven napisał:

Widzę natomiast, że bardziej zainteresowani są walką z darmowymi filmami w gazetach, "bo kreują fałszywe przekonanie o wartości filmu na DVD".


Jeśli o to chodzi, to akurat mają rację. Te "darmowe" filmy w gazetach zarżnęły rynek na równi z piractwem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Craven
śmierdzonca skarpeta 666



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 18:21, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nurglitch napisał:
Ja nie. Ktoś by poszedł po rozum do głowy i obniżył. Reszta zrobiłaby to samo, albo zdechła. Wystarczy jeden.


Ale zdarzało się. Chociażby "Thing" Carpentera. 20zl albo 30zl. Wielu moich znajomych to ma właśnie dlatego, że tak dobry film w takiej cenie warto mieć bez mrugnięcia okiem. Szybko Empik wyprzedał wszystko. Czemu jakoś nie widzę żeby jakoś częściej się pojawiały takie inicjatywy, albo żeby próbowano tego z nowymi filmami?

Innymi słowy: Ja to wiem i ty to wiesz. Tylko co z tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hig
Ten, który wyszedł przez zamknięte drzwi



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 18:31, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nie sądzę, żeby z powodu zwiększenia sprzedaży obniżyli ceny. MS zaczął obniżać ceny na MS Office dopiero gdy pojawiła się realna konkurencja ze strony OO. Udostępnił specyfikacje plików office dopiero gdy pojawiło się realne zagrożenie ze strony open xml document format.

Mówimy o niematerialnym produkcie. Licencja jasno stwierdza, że nabywa się prawo skorzystania z własnośći intelektualnej, a nośnik jest sprzedawany niejako "po kosztach". Nie można więc stosować kryteriów takich jak wobec produktów materialnych.

BTW Po przeczytaniu EULA czy innego copyrightu człowiek zastanawia się czy aby na pewno coś kupił. :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
harvezd
Ten, o którym Seji mówi, że jest fajny



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 1485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stont kleeckam

PostWysłany: Pon 19:12, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nurglitch napisał:

Craven napisał:

Widzę natomiast, że bardziej zainteresowani są walką z darmowymi filmami w gazetach, "bo kreują fałszywe przekonanie o wartości filmu na DVD".


Jeśli o to chodzi, to akurat mają rację. Te "darmowe" filmy w gazetach zarżnęły rynek na równi z piractwem.


Mnie, jako typowego widza, wali serdecznie jak wygląda rynek. Mogę kupić tanio dobry film to kupuję. A jak dystrybutorzy chcą żebym płacił kilkadziesiat złotych zamiast dychy to szczerze mówiąc mam ich w dupie :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:55, 12 Gru 2005    Temat postu:

harvezd napisał:

Mnie, jako typowego widza, wali serdecznie jak wygląda rynek.


Mnie nie. Wolę rynek, na którym mogę w sklepie kupić Gettysbur, czy Dwunastu Gniewnych Ludzi od rynku, na którym nie mogę.

harvezd napisał:

Mogę kupić tanio dobry film to kupuję. A jak dystrybutorzy chcą żebym płacił kilkadziesiat złotych zamiast dychy to szczerze mówiąc mam ich w dupie :P


Jak mam okazję wydać 3GBP na gówno, które na 1/3 odtwarzaczy będzie skakało, ze zjebanymi napisami albo z lektorem a czasem po prostu przegrane na DVD z kasety VHS, to wolę wydać 10GBP na film w dobrej jakości. W tej chwili w wersjach gazetowych mam Człowieka z Marmuru i Pana Tadeusza - oba skaczą, oba mają ze trzy rozdziały które nie odtwarzają mi się w ogóle. Będę musiał je w Polsce kupić z normalnej edycji, nie gównianej gazetowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
J
V-Zajebisty



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice

PostWysłany: Pon 21:43, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nurglitch, problem w tym, że w GB 10 funtów zarobisz w maks 2 godziny. Gdyby w Polsce mozna było kupować DVD za dwie średnie stawki godzinowe, miałbym ich fefnaście. Tak nie mam żadnego, bo mi szkoda kasy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flint
Ten, który spał na materacu Artuta



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Waziawa

PostWysłany: Pon 22:55, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nurglitch napisał:

Jeśli o to chodzi, to akurat mają rację. Te "darmowe" filmy w gazetach zarżnęły rynek na równi z piractwem.


To nie do końca prawda.
Po pierwsze, rynek dalej istnieje. Po drugie, spójrz sobie na rynek gier komputerowych, jaka była histeria, ze pisma dodają gry za friko i zepsują rynek i już nikt nie będzie gier kupował. I co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
J
V-Zajebisty



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice

PostWysłany: Pon 23:02, 12 Gru 2005    Temat postu:

Bo do gazet trafiają gry, które się źle sprzedają. Tak mi się wydaje przynajmniej ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nurglitch
cierobił



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 483
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:55, 12 Gru 2005    Temat postu:

Flint napisał:

Po pierwsze, rynek dalej istnieje. Po drugie, spójrz sobie na rynek gier komputerowych, jaka była histeria, ze pisma dodają gry za friko i zepsują rynek i już nikt nie będzie gier kupował. I co?


I to, że gry dodawane do pism to albo szajs niewarty ceny pisma, albo gry niemal z kategorii Abandonware. Tymczasem do pism z DVD dodawane są filmy naprawdę dobre - tyle, że chujowo wypalone i często w jakości gorszej od divXa. Jednak wisz - zły pieniądz wypiera dobry, a rynek DVD w Polsce to żałość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
autojacek
Ten, który wyszedł przez otwarte drzwi



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:10, 13 Gru 2005    Temat postu:

Heh, śmieszny ten "sposób rozumowania" p. Duszyńskiego - gdyby nie serwisy z napisami, mielibyśmy w naszym pięknym kraju DVD z wszystkimi, nawet najbardziej "niszowymi" produkcjami, po 19.90. I pewnie benzyna też by staniała ;)

Gutek nic nie zdziała i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Chodziło im o "sprowokowanie dyskusji". I fajnie. Szkoda tylko, że zabrali się do tego od d... strony.

A napisy.org już sobie wpisały do regulaminu, że są serwisem przeznaczonym dla "osób głucho-niemych". I farsa trwa dalej :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bow
Młoterator



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wratislavia Valkiria

PostWysłany: Wto 0:32, 13 Gru 2005    Temat postu:

lol. Czy w tym kraju prawo sklada sie wylacznie z dziur pomieszanych z furtkami?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Byliśmy żołnierzami... Strona Główna -> V-Zajebiste Wieści Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin