Byliśmy żołnierzami...

Czeski

O fakt - o Chacelku totalnie zapomniałem :P

Joseppe

Nigdy nie miałem więcej niż kapitana. ARTUT się bał, że naprawię Valkirię.

OSy, kiedy do nich należałem, miały się zajmować wszystkim, czym nie zajmuje się reszta. Czyli trochę redagowaniem, trochę pisaniem do działów bez komandorii, trochę felietowaniem niekoniecznie fantastycznym. Kiedy ja tam byłem to nie była kwestia punktów zasług, tylko tego, żeby można było dawać ciekawe artykuły z obejściem całej ciężkiej procedury i (co wydać się może dziwne) bez specjalnie militarnego klimatu. Dodatkowo OSy miały wykonywać zadania specjalne zlecone przez szefostwo, w tym stworzenie Encyklopedii fantastycznej, czym sam się początkowo zająłem, ale z takim odzewem i wsparciem dowódctwa mogłem równie dobrze próbować nasrać sobie sam na klatę.
Potem rzeczywistość, ARTUT i kilka innych czynników sprawiło, że skończyło się jak się skończyło.

Nikogo z OS nie wywalalem. Nie miałem uprawnień ani potrzeb.
Raz tylko pokłóciłem się z tym grubasem Czeskim na Agorze na temat tego, kto komu bardziej wylizał i co to nie ja.

I to chyba tyle po krótce z OS.

Szkoda, bo zanim się rozchrzaniło było tam kilka wartościowych osób.

Czeski

Józuś, a to pamiętasz?

Joseppe

Chacel

Wooo Czeski ales mu dosral ;))) hrhr milo sie tu czyta posty ;]
trzeba bylo mu wyjebac od "chuja na rope" albo "zakutasionego konskiego zwisa" ...

ariakis

Joseppe

J

Z poziomu pułkownika nie mogłeś go wywalić. Dopiero komandor miał taką możliwość, ale tylko z artu. Z profilu kadm.

ariakis

Kadm nie mógł ruszyć komandora :>
Co najwyżej płeć zmienić :P

Morgana

Ale można było się zautodegradować. Kiedyś zmieniłam sobie hasło i poziom dostępu mi spadł z Kadma do Sierżanta:D